Od kiedy nowy hosting plików Kima Dotcoma (50 GB za darmo z silnym szyfrowaniem) zaczął działać jak należy, można już poważnie myśleć o jego wykorzystaniu także w
Puppy Linux. Jest jednak mały mankament, bo
www.mega.co.nz działa w pełni poprawnie tylko pod najnowszą przeglądarką
Google Chrome (alternatywne Chromium nie zawsze działa "w locie" i może sprawiać mniejsze lub większe problemy). Trochę poszukałem w sieci i ... udało się. Mam od kilku dni najnowszą linuksową (z paczki
*.deb) wersję
Google Chrome (wersja 25.0.1364.97), na której "Mega" działa bardzo szybko i sprawnie bez zastrzeżeń ... i to na starszej ubuntuzgodnej wersji szczeniaka (
Puppy Linux 520).
A tak to robimy:1. Pobieramy aktualną paczkę
*.deb zawierającą Google Chrome dla Ubuntu (i innych debianopochodnych):
http://www.google.com/intl/pl/chrome/browser/mirror paczki, z której korzystałem:
https://yadi.sk/d/gS3qVXvodgdPL
2. Instalujemy
Google Chrome. Program zostanie wrzucony do
/opt/google/chrome. Na razie nie uruchomi się (bo nie zezwala na wykonanie jako root) oraz nie ma jeszcze skrótu odpalającego.
3. Zmuszamy
Google Chrome do działania na koncie roota poprzez heksadecymalną podmianę parametru "geteuid" na "getppid". Robimy to dowolnym edytorem heksadecymalnym, np.
GHex (właśnie z niego korzystałem). Musimy zatem otworzyć plik o nazwie
chrome (73 MB) znajdujący się w
/opt/google/chrome. Po otwarciu dajemy CTRL+F, aby otworzyć okienko wyszukiwania tekstowego w kodzie programu. W prawej sekcji okienka wpisujemy
geteuid i zatwierdzamy, aby znaleźć właśnie to słowo w kodzie programu. Teraz już tylko wystarczy zamienić wspomniane
geteuid na
getppid i zapisać zmiany w pliku. Kto będzie miał problemy z zainstalowaniem/odpaleniem edytora heksadecymalnego pod
Puppy Linux (co mało prawdopodobne, bo jakiś edytor heksadecymalny zawsze znajdziemy w repozytorium), może operację nadpisania binariów przeprowadzić pod jakimś analogicznym edytorem w
Windows (a od biedy nawet na
Puppy Linux w
Wine).
Osobiście korzystałem z natywnej linuksowej wersji edytora
GHex w wydaniu przenośnym (portable, dostępnym np. tutaj: https://yadi.sk/d/3FCxS_ypdgaUa --> żeby się uruchomił, należy mu z prawokliku nadać atrybut wykonalności --> UWAGA!!! Aplikacje przenośne tego typu nie działają na wszystkich dystrybucjach
Puppy Linux).
4. Przeglądarka
Google Chrome właściwie powinna już działać jak należy, co można łatwo sprawdzić wpisując w terminalu komendę
google-chrome.
5. Dorabiamy sobie starter (z ikonką) na
Pulpicie. Otwieramy folder
/opt/google/chrome/ i szukamy w nim pliku
google-chrome. Łapiemy go myszką (przytrzymując lewy klawisz myszy) i przeciągamy na
Pulpit. Teraz wystarczy już tylko z prawokliku ustawić ikonkę (przeciągamy plik ikonki
product_logo_48.png, znajdujący się także w
/opt/google/chrome/ do odpowiedniego okienka zmiany ikony i zatwierdzamy).
Aha, mój szczeniak pracuje na bardzo starym komputerze z 2003 roku, na którym najnowsza wersja
Flash Player'a (wersja 11) po prostu nie działa, więc korzystam z wersji 10. Może to powodować małą niedogodność w postaci natrętnego komunikatu o przestarzałej wtyczce. Aby takiego intruza się pozbyć, należy przeglądarkę
Google Chromium uruchamiać z odpowiednim "parametrem-zamknijryjkiem":
google-chrome --allow-outdated-plugins
Ja dodałem taki wpis do skryptu uruchamiającego
google-chrome znajdującego się w
/opt/google/chrome/ i ostatnia linijka w nim u mnie wygląda tak (edytujemy to jako tekst):
exec -a "$0" "$HERE/chrome" "$@" --allow-outdated-plugins
Jeżeli pojawią się ewentualne problemy z drukowaniem stron internetowych do PDF, to proszę w opcjach wyduku
Google Chrome zmienić sterownik z "puppowego" systemowego
pdf_writer na pokładowy (wbudowany) "chromowy"
Zapisz jako PDF.
Powyższą operację "crackowania" pliku wykonywalnego (punkt 3) będziemy musieli powtarzać po każdej aktualizacji przeglądarki, ale jak widać nie jest to procedura jakoś szczególnie trudna.
Oczywiście przedstawiona powyżej metoda instalacji
Google Chrome nie jest jedyną możliwą i można sobie poeksperymentować na różne sposoby czy dodać regularny uruchamiacz z ikonką także do menu startowego. Nic nie stoi także na przeszkodzie, aby wykonać regularną paczkę
*.pet, zawierającą sckrackowany plik wykonywalny oraz poprawne wpisy dla menu startowego (osobiście mi się nie chciało). No i zawsze się może zdarzyć, że np.
mega.co.nz będzie u nas działać na dostępnym w repozytorium
Chromium i powyższa zabawa nie będzie konieczna.
================
niniejszy post/wątek jako plik PDF: https://yadi.sk/i/EKrwtaGu3FjNfM