Problem z przeglądarką internetową

[danpe_]

Witam Kolegów i o pomoc proszę.
Mam na dysku od kilku dni Puppy w wersji Precise. Komputer to stary laptop hp nc4010 z prockiem Pentium M 1,6 i 1 giga ramu. Dystrybicja mi się podoba, ale mam jeden poważny problem uniemożliwiający mi swobodne kozystanie z komputera - przeglądarka internetowa.
Domyślna Seamonkey i doinstalowana Mozilla (usunięta już) przy zapisywaniu plików/stron/obrazów samoczynnie się wyłączają, po wznowieniu przywracają sesję.
Potrafią czasami też podczas przeglądania internetu się wyłączyć.
Zna ktoś jakiś sposób aby sprawdzić, co powoduje taką sytuację?

[witek_w11]

Witam.
Na początek warto uruchomić przeglądarkę w konsoli, kiedy nastąpi awaria Seamonkey w konsoli powinny być jakieś wskazówki co się stało. Zarówno Seamonkey jak i Firefox bazują na silniku Gecko. Jeżeli to problem silnika można popróbować z innymi przeglądarkami, na przykład Opera czy Chromium.

[danpe_]

Bardzo dziękuję za poradę, będę w takim razie odpalał Seamonkey z konsoli i obserwował co się dzieje. Od godziny testuję przeglądarkę uruchomioną z konsoli i wszystko jest ok, jak na złość

Edytuję posta, gdyż kilkukrotnie doszło do awarii.

Komunikat, jaki się pojawia w terminalu:

NOTE: Child process received 'Goodbye' closing down.
Seamonkey: symbol lookup error: /usr/lib/libnotify.so.4: undefined symbol: g_dbus_proxy_new_for_bus_sync


Przeglądarka się wyłącza podczas próby zapisu pliku na dysku. Dokładniej; klikam download na jakiejś stronie www ,wyskakuje okno zapisu pliku na dysku i w tym momencie wywala, zazwyczaj zdążę kliknąć "zapisz", ale nie zawsze.
Jeśli plik jest jakiś mały - liczony w kilku-kilkudziesięciu kb zostaje zapisany, jeśli większy - zapisuje tyle, ile zdąży pobrać przed wyłączeniem się.

[kris55555]

@danpe_
Mam Puppy na laptopie Dell 8100 z Precise 5.6.1  (full installation) i musze przyznać, że Precise 5.6.1 świetnie daje sobie radę na maszynie "słabszej" od Twojej, bo mam w nim P3 1 GHz mobile, i 512Mb ramu (nie napisałeś którą masz  wersje precise ! - a to jednak ma kolosalne znaczenie). Jako przeglądarke używam nie Seamonkey, a Firefoxa, obecnie już  w wersji 22, i wszystko działa płynnie bez żadnych problemów, do YouTube używam nie przeglądarki (flash niestety !) a aplikacji minitube, i też YouTube mam płynne. Podobno wersja 5.6.1 jest zoptymalizowana pod "słabsze" maszyny - warto sprawdzić, u mnie to się potwierdziło. A skoro Twój laptop ma lepsze parametry od mojego, więc myśle, że nie powinieneś mieć żadnych problemów sprzętowych z poprawnym działaniem precise.
Dlaczego ja mam Firefox - bo korzystam z wielu potrzebnych mi wtyczek i nie stwarza mi żadnych problemów.

[witek_w11]

Z tego co wysypała konsola mamy dwójkę podejrzanych: jedną z bibliotek oraz któryś z komponentów dbus zaimplementowanych w systemie. Najpierw wejdź w katalog /usr/lib i znajdź bibliotekę libnotify.so.4 czy też ściślej mówiąc dowiązanie do biblioteki libnotify.so.4.0.0 i zobacz czy w ogóle są i czy ich ikony wyglądają normalnie jak pozostałych czy też jakoś inaczej. Jeżeli z bibliotekami na oko jest dobrze wówczas możesz odpalić menedżera pakietów i w linijce dialogowej wpisać: dbus. Zjedź na sam dół listy wyszukanych i znajdziesz 5 komponentów które już są w systemie. Zainstaluj je ponownie licząc że któryś z nich był uszkodzony i po ponownej instalacji zacznie działać prawidłowo. Jeżeli to nie pomoże spróbuj odpalić system z płyty czyli w trybie live, połączyć się z netem i sprawdzić czy również występuje taki objaw.
.
Uwaga dotycząca wersji systemu jest słuszna ale nie zadałem tego pytania żeby nie komplikować poprzedniego posta. W praktyce jednak często warto wypróbować inną wersję systemu ponieważ może się okazać że problem nie występuje czyli że się sam rozwiąże.
Precise5.5
http://distro.ibiblio.org/quirky/precise-5.5/precise-5.5.iso
Precise5.6.1
http://distro.ibiblio.org/quirky/precise-5.6.1/precise-5.6.1.iso

[danpe_]

Puppy Precise 5.6.1

Wedle rad przeinstalowałem wskazane pakiety (ikony wspomnianych bibliotek i dowiązań wyglądały ok), w wyniku czego Puppy nie wstał, sypnął jeno błędami i poprosił o hasło roota.
Przeinstalowałem go na dysk od nowa i problem zniknął, sprawdziłem też po drodze, czy nie mam na dyskuuszkodzonych sektorów.
Dzięki za rady, skoro problem z przeglądarką obecnie nie występuje (bez problemów zassałem całe LibreOffice, a wcześniej mnie wywalało po 100kb) Puppy zostanie na dysku i będzie mi służył. Podoba mi się.