Autor Wątek: Z czym do amr.* ?  (Przeczytany 21227 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Z czym do amr.* ?
« dnia: Października 05, 2013, 10:53:49 »
Jaki program łatwy do zainstalowania w Puppy (Wary5.5) mógłby odtworzyć plik w formacie amr względnie czym go skonwertować do zjadliwego dla domyślnie zainstalowanego odtwarzacza (pmusic) ?

Offline robwoj44

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #1 dnia: Października 05, 2013, 12:49:33 »
http://www.murga-linux.com/puppy/viewtopic.php?t=57953
Programy te są też w repozytorium dostępnym poprzez Puppy Manager Pakietów

Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #2 dnia: Października 06, 2013, 10:05:46 »
No dobrze, ale jak tego użyć bo samo zainstalowanie (zainstalowałem ten pierwszy, mam teraz w systemie amrwb-7.0.0.3-ql, opencore-amr-0.1.2-ql, opencore-amr-0.1.2-w5c) niczym zauważalnym nie skutkuje.
« Ostatnia zmiana: Października 06, 2013, 10:08:29 wysłana przez Mr_Sparrow »

Offline robwoj44

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #3 dnia: Października 06, 2013, 17:17:23 »
Te programy uruchamia się w konsoli, ale właśnie sprawdziłem że pliki amr odtwarza mplayer.
« Ostatnia zmiana: Października 06, 2013, 20:30:30 wysłana przez robwoj44 »


Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #4 dnia: Października 06, 2013, 21:59:06 »
Nie wiem czy odtwarzał wcześniej (przed zainstalowaniem wspomnianego programiku czy kodeka) ale teraz rzeczywiście odtwarza. Tylko jedna rzecz: jak sprawić żeby odtwarzał po kliknięciu w plik ;)? bo... gdy spróbowałem użyć w roxie "określ akcję" wpisując mplayer we wskazanym polu, owszem uruchamia sie plik ale bez interfejsu odtwarzacza, przez co nie można go zapauzować i zamknąć :/
Oczywiście poprzez wyszukanie pliku z menu Otwórz w Mplayerze działa.
Nie znalazłem w preferencjach odtwarzacza czegos na kształt "skojarzone pliki".

Offline robwoj44

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #5 dnia: Października 07, 2013, 10:11:08 »
W "określ akcję" wpisujemy gmplayer, a nie mplayer.

Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #6 dnia: Października 09, 2013, 01:42:09 »
W "określ akcję" wpisujemy gmplayer, a nie mplayer.
Dzieki. O to chodziło.
Sprawdziłem tez na nowej instalacji Wary'ego, że nie trzeba niczego doinstalowywać - należy jedynie wskazać Mplayera, jako aplikację uruchamiającą plik w tym formacie.

Niestety, nie działa tak w Slacko (5.5). Co ciekawe po w pisaniu w "określ akcję" gmplayer program nie uruchamia się, a jak spróbować otworzyć plik amr mplayerem wyskakuje okienko o niemożliwości odczytu z pokrzaczoną nazwa pliku (kwadraciki z różnymi takimi), którego nie sposób zamknąć (skutkuje jedynie restart Xów).
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2013, 17:01:41 wysłana przez Mr_Sparrow »

Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 07, 2013, 18:29:58 »
Odświeżam ponownie gdyż... próbowałem w Precise i nie działa. Przeciagnąłem ikonkę Gnome mplayera z usr/shar/apilcations na okienko "Określ akcję" i uruchamiał się player ale plik nie ruszał. Wpisałem gmplayer player nie uruchamia się w ogóle.

Precise okazał się jedyną wersją,w której działają mi i SFSy (XnView i LibreOffice) i zainstalowany poprzez PPM Scribus 1.4 (w Warym byla wersja 1.3 i krzyczała o czegoś z pythona czego nie miał). Brakuje mi chyba tylko tego aby nie przełączać na Warego dla odsłuchania amrów :/

Offline robwoj44

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 08, 2013, 07:35:13 »
W precise nie ma gmplayera, tylko gnome-mplayer. W precise najłatwiej o zaspokojenie zależności programów, stąd tam jakby najłatwiej.
Nie lepiej zamiast dużego xnview użyć np geeqie?

Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 08, 2013, 11:59:38 »
W precise nie ma gmplayera, tylko gnome-mplayer.
PPM nie znajduje nic na hasło gmplayer. Jak wymienić odtwarzacz skoro to jego wina?
OT:
Cytuj
Nie lepiej zamiast dużego xnview użyć np geeqie?
XnView rzeczywiście jest kombajnem w porównaniu z Viewnior. Jednak w tej domyślnej znalazłem tylko dwie możliwości edycji obrazków: obrót i przycinanie. XnView pozwala również na operacje na kolorach (barwa, kontrast, jasność, gamma), skalowanie, dodawanie tekstu, podgląd plików w folderze w formie miniaturek i obrót, kopiowanie, przenoszenie wybranych, zmianę nazwy i formatu pliku (dodatkowo odtwarzanie multimediów)... Wszystkie te rzeczy wykonuje się szybciej i wygodniej niż w Gimpie, którego szkoda uruchamiać dla takich czynności. Na geeqie dotąd nie trafiłem (próbowałem gThumba, ale peta nie znalazłem a z sfsa mi nie chciał działać ani w slacko ani w Wary, wiec jak udało się z XnView w Precise to dalej nie szukałem (kiedyś w windzie własnie tego programu używalem do takich czynności jak grupowy obrót, skalowanie, kadrowanie).

Offline robwoj44

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 08, 2013, 13:34:26 »
PPM nie znajduje nic na hasło gmplayer. Jak wymienić odtwarzacz skoro to jego wina?

Nie ma co zmieniać. Po prostu precise jako GUI dla mplayera ma gnome-mplayer, a nie gmplayer stąd trzeba skojarzyć plik amr właśnie z gnome-mplayer.

OT:
Cytuj
Nie lepiej zamiast dużego xnview użyć np geeqie?
XnView rzeczywiście jest kombajnem w porównaniu z Viewnior. Jednak w tej domyślnej znalazłem tylko dwie możliwości edycji obrazków: obrót i przycinanie. XnView pozwala również na operacje na kolorach (barwa, kontrast, jasność, gamma), skalowanie, dodawanie tekstu, podgląd plików w folderze w formie miniaturek i obrót, kopiowanie, przenoszenie wybranych, zmianę nazwy i formatu pliku (dodatkowo odtwarzanie multimediów)... Wszystkie te rzeczy wykonuje się szybciej i wygodniej niż w Gimpie, którego szkoda uruchamiać dla takich czynności. Na geeqie dotąd nie trafiłem (próbowałem gThumba, ale peta nie znalazłem a z sfsa mi nie chciał działać ani w slacko ani w Wary, wiec jak udało się z XnView w Precise to dalej nie szukałem (kiedyś w windzie własnie tego programu używalem do takich czynności jak grupowy obrót, skalowanie, kadrowanie).
[/quote]

Gthumb równie duży. Jak dla mnie skoro puppy jest mały to trzeba wyszukiwać właśnie małych programów, które dodatkowo mają stosunkowo mało dodatkowych zależności. Stąd właśnie pomyślałem o geeqie, który kiedyś kompilowałem w racy http://www.murga-linux.com/puppy/viewtopic.php?t=80732&sid=d319477862250813e1dd7fc108b9d593. Viewnior jest ok, ale jako przeglądarka, a nie edytor grafiki. Pod tym względem właśnie geeqie daje więcej możliwości. Z innych małych programów jest jeszcze prosty mirage http://www.murga-linux.com/puppy/viewtopic.php?p=277611 lub bardziej rozbudowany comix http://www.murga-linux.com/puppy/viewtopic.php?t=44203. Podgląd plików w formie miniaturek daje już też sam rox.
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2013, 13:53:51 wysłana przez robwoj44 »

Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 08, 2013, 17:52:58 »
PPM nie znajduje nic na hasło gmplayer. Jak wymienić odtwarzacz skoro to jego wina?

Nie ma co zmieniać. Po prostu precise jako GUI dla mplayera ma gnome-mplayer, a nie gmplayer stąd trzeba skojarzyć plik amr właśnie z gnome-mplayer.

No rzecz w tym, że gnome-mplayer nie chce odtwarzać amr'ów. Wyskakuje okienko programu i tyle. Aktywny jest przycisk "odtwarzaj", ale jego kliknięcie niczym nie skutkuje. Suwak jest nieaktywny a pod nim nie wyświetla się czas odtwarzania (pokazuje 0:00). Przy okazji: nie ma dźwięku w plikach 3gp - z czym nie było problemu w Warym :/

Offline robwoj44

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 08, 2013, 21:30:59 »
Proponuję zainstalować peasymp3 i nim odsłuchiwać http://murga-linux.com/puppy/viewtopic.php?t=86654&start=45

Offline Mr_Sparrow

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 52
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 09, 2013, 09:32:27 »
Proponuję zainstalować peasymp3 i nim odsłuchiwać

Ten rzeczywiście radzi sobie z .amr, ale czy w ogóle da się go zmusić do odtwarzania pojedynczego pliku i to w dowolnym momencie, z możliwością cofania?
Niestety, wykorzystanie akcji "otwórz z" skutkuje pojawieniem się okienka i... No właśnie, tak jak w gnome-playarze. Jak dodać folder zawierający plik amr to odegra, ale tylko jako element takiej playlisty. Pojedynczo nie chce. Nie widzę też innych możliwości oprócz zapauzowania i odgrywania kolejnego (to samo mam w telefonie i właśnie dlatego nie używam)

Offline kris55555

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 113
    • Zobacz profil
Odp: Z czym do amr.* ?
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 09, 2013, 11:50:05 »
Sprawdzono na Precise 5.71 PAE, frugal, pen.
Hm.......linux daje pełną swobodę doboru - dopasowania oprogramowania, w zależności od potrzeb, proponuje przetestować, u mnie wszystkie pliki audio-video odtwarzane sa bezproblemowo. Sprawdziłem i pliki .3gp oraz .amr są odtwarzane, z możliwością : "zapauzowania i odgrywania kolejnego", oraz: "odtwarzania pojedynczego pliku i to w dowolnym momencie, z możliwością cofania".
Ja pliki .3gp odtwarzam w VLC i w mplayerze (przez QMMP) a pliki .amr również ze wszystkimi tymi opcjami też w VLC.

dopisano:
peasymp3 jest super "lekki" natomiast nie ma (obecnie) w pełni wymaganej funkcjomnalności, tą zapewni trochę cięższy VLC, czyli coś za coś.

« Ostatnia zmiana: Listopada 09, 2013, 12:36:30 wysłana przez kris55555 »